Wyszukiwarka Google jest prawdopodobnie najczęściej wykorzystywaną aplikacją. To dzięki niej można zdobyć najważniejsze aktualne wiadomości czy skorzystać z wielu innych funkcji. Teraz ten zestaw opcji ma być jeszcze bardziej kompletny.
Wkrótce ma zostać przedstawiona najnowsza wersja przeglądarki Google Chrome. Zostanie przedstawiona jako „Google Chrome 90”. Premiera odsłony jest zaplanowana na ten rok i tak naprawdę może się pojawić w każdej chwili. Z racji tego, że prace nad poszczególnymi usprawnieniami są konsekwentnie prowadzone od lat, ujawniono fakty na temat nowych opcji. Czego w takim razie mogą się spodziewać użytkownicy przeglądarek Google Chrome w nowej wersji?
Pierwszymi udogodnieniami mają być zupełnie nowe narzędzia do zarządzania oknami. Programiści zatroszczyli się również o ulepszenie listy czytelniczej. Pierwsze zmiany są już widoczne w przeglądarkach Chrome przeznaczonych dla użytkowników systemów Windows, Mac i Linux. Zmiany dotyczą głównie aspektów dotyczących jakości wideokonferencji, szybkości i bezpieczeństwa wczytywania stron internetowych, a także ogólnego komfortu w operowaniu pomiędzy konkretnymi ikonami na interfejsie przeglądarki.
Wideokonferencje w dobie pandemii znacząco zyskały na znaczeniu. W dość krótkim czasie stały się narzędziem, z którego korzystać byli zmuszeni niemal wszyscy użytkownicy – czy to do wykonania obowiązków związanych z pracą, czy do rozmów z bliskimi, czy skonsultowaniem ważnych spraw z lekarzem lub inną instytucją. Jednym słowem większość interakcji międzyludzkich jest możliwych do przeprowadzenia właśnie za sprawą wideokonferencji.
Za lepszą jakość wideokonferencji ma odpowiadać enkoder AV1. Jest to otwarty i nieodpłatny format kodowania wideo. Został zaprojektowany właśnie w celu transmisji wideo przez internet.
Na pulpicie wyszukiwarki Chrome 90 będzie można znaleźć wsparcie dla enkodera AV1, co pozwoli w pełni wykorzystać potencjał łącza internetowego, jednocześnie nie obciążając przepustowości, nawet wtedy, gdy będzie wolne połączenie danych. Pozwala to omówić najważniejsze kwestie z dowolną osobą i nie martwić się o słabą jakość wideokonferencji.
Zmiany w wyszukiwarce Google Chrome 90 mają także zapewnić to, że ładowanie stron będzie zajmowało mniej czasu. To możliwe za sprawą konkretnej innowacji – format HTTPS będzie domyślną funkcją, dzięki której będą wczytywane witryny internetowe. Oprócz tego użytkownik może liczyć na lepszą prywatność. W przypadku, gdy nie uda się załadować danej strony, przeglądarka będzie z powrotem korzystać z formatu HTTP.
Dość wiele stron jest zakodowanych tak, że obsługują protokół HTTPS same z siebie, jednak ta zmiana wpłynie na to, że nawet wczytując stary adres URL (bez protokołu), będzie można ciągle korzystać z tej opcji.
Pomimo tego, że lepsza jakość konferencji, a także szybsze i bezpieczniejsze ładowanie stron internetowych wydaje się bardzo dużymi udogodnieniami, z których na pewno będzie zadowolona większość użytkowników, to programiści amerykańskiego koncernu nie poprzestali wyłącznie na tym.
Wprowadzono także zmiany w Reading List. Funkcja była już dostępna wcześniej, ale dość dużym mankamentem, na który zwracano uwagę, było to, że nie można było jej ukryć, co oczywiście sprawiało problemu w wielu przypadkach. Dlatego postanowiono poradzić sobie z tym zagadnieniem. Reading List w nowej wersji przeglądarki będzie mogło być ukryte w bardzo łatwy sposób, bo za sprawą kliknięcia prawym przyciskiem myszy.
Oprócz tego bardzo ciekawą funkcją dodaną w nowej wersji jest możliwość nadania nazw otwartym kartom. W wielu przypadkach będzie to znaczące udogodnienie, umożliwiające w błyskawiczny sposób zamknięcie nieużywanych okien bez pomyłek. Nazwy są widoczne na pasku zadań, a także w widoku zadań. Te wszystkie udogodnienia sprawiają, że Google Chrome 90 będzie na pewno dużym ułatwieniem, zarówno podczas pracy, jak i zwykłego przeglądania poszczególnych witryn.
Zdjęcie główne artykułu: